Gazeta Wyborcza

 

 

Jak przekonać do przeszczepów? Lekarze będą się szkolić

Na Mazowszu wciąż bardzo rzadko pobiera się narządy do przeszczepów od zmarłych. Lekarze będą się szkolić, jak przekonywać do transplantacji

Sytuację ma poprawić podpisany wczoraj list intencyjny Partnerstwo dla Transplantacji. Jego sygnatariuszami są minister Ewa Kopacz i organy założycielskie szpitali, m.in. marszałek Adam Struzik. Podpisanie listu oznacza przystąpienie do programu, którego celem jest uzyskanie społecznego poparcia dla idei przekazywania narządów poprzez działania edukacyjne i współpracę rządu, samorządowców, lekarzy i dyrektorów szpitali.

W szpitalach pojawią się koordynatorzy transplantacyjni, którzy będą m.in. szybko odnajdować organy w zrzeszonych w programie placówkach. A lekarze mają się za rządowe pieniądze szkolić, jak skutecznie przekonywać rodziny, by oddały organy zmarłego.


W 2009 roku pobrano w Polsce narządy od 420 zmarłych osób. To stanowi 11 dawców w przeliczeniu na milion mieszkańców. Na Mazowszu jest nawet gorzej - 8,3 (organy pobrano od 43 zmarłych dawców).


Najlepszy wskaźnik jest w Zachodniopomorskiem - 34,7.- To prawie jak w Hiszpanii, więc to znaczy, że u nas też może być pod tym względem dobrze - mówił prof Wojciech Rowiński ze stowarzyszenia Unii Medycyny Transplantacyjnej.


Jeden zmarły dawca może ocalić życie co najmniej czterem-pięciu chorym. Tylko na przeszczep nerki czeka w Polsce ponad 2 tys. pacjentów.

 Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna